W mijającym roku miała miejsce znamienna – przynajmniej dla mnie i wielu katolików z całego świata – rocznica 150-lecia watykańskiego dziennika L'Osservatore Romano. Mam właśnie przed sobą nieco stare, bo sierpniowe jeszcze wydanie, w którym jest opisana historia tej gazety liczącej sobie półtora stulecia oraz zamieszczona relacja z wizyty papieża Benedykta XVI w jej rzymskiej redakcji.
Włoski dziennik jest nazywany „gazetą papieża”, ponieważ od półtora wieku rozpowszechnia Magisterium papieży i jest jednym z istotniejszych narzędzi służących Stolicy Apostolskiej i Kościołowi.
L'Osserrvatore Romano został założony z inicjatywy osób prywatnych przy poparciu władz państwa papieskiego. Ten początkowo dziennik wieczorny określił się jako polityczno–religijny, a za cel postawił sobie obronę zasady sprawiedliwości. Kilkanaście lat później Stolica Apostolska wykupiła pismo.
W drugiej połowie XX w. dziennik zaczął rozchodzić się po całym świecie dzięki wydaniom periodycznym w różnych językach, drukowanym już nie tylko w Watykanie.
W chwili obecnej ukazuje się osiem wersji językowych, w tym od 2008 r. wersja w języku malajalam, wychodząca w Indiach, pierwsza drukowana alfabetem niełacińskim. Od tego samego roku, w okresie trudnym dla tradycyjnych mediów, dystrybucja jest wspomagana przez połączenie z innymi gazetami w Hiszpanii, we Włoszech, w Portugalii, a teraz L'Osservatore Romano jest obecny w Internecie.
Wydanie polskie L'Osservatore Romano ukazuje się w formie miesięcznika, jego rozprowadzaniem w Polsce zajmują się xx. Pallotyni. Oprócz włoskiego dziennika L'Osserrvatore Romano ukazuje się jako:
Tygodnik w języku francuskim (1949)
Tygodnik w języku włoskim (1950)
Tygodnik w języku angielskim (1968)
Wydanie tygodniowe w Hiszpanii (1969)
Wydanie tygodniowe w Portugalii (1970)
Tygodnik w języku niemieckim (1971)
Wydanie miesięczne w języku polskim (1980)
L'Osservatore Romano, ten niewątpliwie niezwykły ze względu na swoje niepowtarzalne cechy dziennik, w ciągu półtora wieku rzetelnie przekazywał najważniejsze wypowiedzi papieży, relacjonował dwa sobory watykańskie, które odbywały się pod koniec XIX i w drugiej połowie XX wieku oraz informował o licznych zgromadzeniach synodalnych. Nigdy nie omieszkał ukazywać również obecności, działalości i sytuacji wspólnot katolickich w świecie, żyjących niekiedy w okolicznościach dramatycznych. Gazeta poświęca uwagę chrześcijańskiemu Wschodowi, zaangażowaniu ekumenicznemu różnych Kościołów i Wspólnot kościelnych, dążeniu do przyjaźni i współpracy z judaizmem oraz z inymi religiami, debacie i spotkaniu kultur, zagadnieniom bioetycznym itp.
W dzisiejszych czasach, w których często brakuje punktów odniesienia, a Bóg usuwany jest poza horyzont wielu społeczeństw, także o dawnej tradycji chrześcijańskiej, pismo Stolicy Apostolskiej jawi się jako gazeta opiniotwórcza, jako organ, który wychowuje, a nie tylko informuje.
W przemówieniu, jakie Ojciec Świety Benedykt XVI wygłosił w redakcji gazety z okazji jej 150-lecia, między innymi powiedział: „Redakcja L'Osservatore Romano to wielkie obserwatorium, z którego patrzy się na to, co dzieje się na świecie, żeby o tym informować. Wydaje mi się, że z tego obserwatorium widać zarówno rzeczy dalekie, jak i bliskie; dla mnie jest to jeden z wielkich atutów L'Osservatore Romano, który przynosi rzeczywiście informacje w skali uniwersalnej, rzeczywiście widzi cały świat, a nie tylko jego część.(...) Jest w tym coś
z połączenia Urbs et Orbis, które cechuje katolickość: naprawdę należy widzieć świat, a nie tylko samych siebie.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz