poniedziałek, 21 listopada 2011

Jesienna końcówka Roku Czesława Miłosza

Poznańscy dominikanie uczcili Rok Miłosza

W miesiącu, w którym w sposób szczególny pamiętamy o tych, którzy już odeszli, za spokój duszy Czesława Miłosza modlono się 15 listopada w domini­kańskim kościele Matki Bożej Różańcowej w Poznaniu. Mszę świętą w intencji poety odprawiono z racji obchodzonego Roku Czesława Miło­sza, związanego z setną rocznicą urodzin noblisty.

Urodzony w Szetejniach, w sercu litewskiego matecznika, wygnany stamtąd przez tragiczne wydarzenia XX wieku, mieszkał kolejno w Warszawie, Krakowie, Paryżu, Stanach Zjednoczonych, by u kresu stulecia powrócić do Polski. Był nie tylko poetą, prozaikiem, tłumaczem, czytanym na całym świecie eseistą, ale także niezwykle wnikliwym obserwatorem i świadkiem epoki.

„Módlmy się za świętej pamięci Czesława Miłosza o zbawienie wieczne dla niego, a także o to, ażeby dzieło, które po sobie zostawił, przynosiło dobre owoce” – prosił przeor poznańskich dominikanów o. Cyprian Klahs, który przewodniczył liturgii.
W homilii zakonnik przyrównał poetę do żyjącego w XIII wieku niemiec­kiego dominikanina, teologa i filozofa – św. Alberta Wielkiego, którego liturgiczne święto Kościół obchodzi 15 listopada. Za Arystotelesem ujmował byt jako złożenie formy i materii. Duszę traktowal jako niecielesną formę i poruszyciela ciała. Pan Bóg był dla niego Bytem doskonale prostym i wiecznym, który stworzył wszystkie byty ułożone hierarchicznie. Św. Albert Wielki, oprócz filozofii i teologii, interesował się również naukami przyrodniczymi, między innymi klasyfikacją roślin i zwierząt, kwestią ich rozmnażania, problemem zmienności gatunków. Dodam, że jego uczniem był św. Tomasz z Akwinu.

Mimo, że obaj żyli w odmiennych epokach, są rzeczy, które ich łączą” – mówił dominikanin o Miłoszu i św. Albercie Wielkim.
By udowodnić swoją tezę, o. Klahs zacytował słowa jednego z wierszy Miłosza: „Do tego zostałem powołany, do pochwalania rzeczy dlatego, że są”. „Albert też wszystko, co mógł napotkać na tym świecie stworzonym przez Pana Boga, starał się pojąć” – mówił zakonnik, nawiązując do bo­gatej spuścizny naukowej wybitnego doktora Kościoła.

W wygłoszonym po Mszy referacie badaczka twórczości Miłosza, prof. Bożena Chrząstowska z Uniwersytetu Adama Mickiewicza stwierdziła, że był on twórcą „pełnym sprzeczności: z jednej strony pełen zachwytu dla świata, z drugiej – rozpaczy”, który także „odważnie wyrażał swoją wiarę i zwątpienie”.
„Nie da się porządnie czytać Miłosza bez spojrzenia religijnego” – stwier­dziła Chrząstowska, dodając, że poeta piętnował „płaskie przeżywanie wiary i niewiary współczesnych ludzi”. Jej zdaniem, ten wymiar twórczo­ści polskiego noblisty może ułatwić czytelnikom „pojmowanie chrześcijań­skich fundamentów kultury”.

Miłosz i Ameryka

Od 24 października w Beinecke Rare Book and Manuscript Library na Uniwersytecie Yale można oglądać  największą w historii wystawę dokumentów z archiwum Czesława Miłosza, zatytułowaną "Exile as Destiny". Wystawie towarzyszyła dwudniowa konferencja "Miłosz and America", której tematem było amerykańskie dziedzictwo Miłosza i jego rola łącznika pomiędzy kulturą polską i amerykańską. 

W konferencji wzięli udział zarówno poeci, jak i znawcy twórczości Miłosza i uczeni z Polski i Stanów Zjednoczonych. W czasie konferencji odbyły się również specjalne pokazy dwóch dokumentów filmowych: "Przyśnił mi się sen powrotu" Andrzeja Miłosza i "Czarodziejska Góra: Amerykański Portret Czesława Miłosza" Marii Zmarz-Koczanowicz.

Konferencja została zorganizowana przez Beinecke Rare Book and Manuscript Library na uniwersytecie Yale, Wydział Języków i Literatur Słowiańskich uniwersytetu Yale, Instytut Książki oraz Instytut Kultury Polskiej w Nowym Jorku.

Audiobook Czesława Miłosza w Parlamencie Europejskim


9 listopada w Brukseli odbyła się promocja płyty z wierszami polskiego noblisty nagranych w dziesięciu językach. Okazją do przybliżenia sylwetki Czesław Miłosza stała się organizowana w Brukseli debata zatytułowana "The native realm, or searching for the Europe of Czesław Miłosz" z okazji setnej rocznicy urodzin poety. Jej współorganizatorami są Stałe Przedstawicielstwa Polski i Litwy przy Unii Europejskiej, a także eurodeputowany prof. Leonidas Donskis.

Podczas spotkania zorganizowanego w budynku Josef Antall w Parlamencie Europejskim odbyła się projekcja filmu "The Vilnius of Czesław Miłosz". W trakcie konferencji zainaugurowana została także wystawa "Powrót" przygotowana przez litewski Vytautas Magnus University.
Wszyscy goście otrzymali audiobooki z poezją Czesława Miłosza w różnych wersjach językowych. 
W audiobookach znajdują się wiersze noblisty czytane w dziesięciu językach przez gwiazdy światowego filmu i teatru, poetów i tłumaczy. Audiobooki wydane zostały we wspólnej oprawie graficznej, natomiast ich zawartość różni się w zależności od kraju. Projekt współrealizowany jest z Instytutami Polskimi w Brukseli, Londynie, Madrycie, Paryżu, Mińsku, Kijowie, Moskwie oraz Ambasadami RP w Tokio i Pekinie.
 
Czesław Miłosz jako patron literatury nowych mediów?

Kończąc, informacja o tym, iż Instytut Książki (narodowa instytucja kultury) oraz lewicująca, niestety, Fundacja "Korporacja Ha!art" zapraszają na cykl spotkań odbywających się w związku z projektem "Czesław Miłosz jako patron literatury nowych mediów?". Spotkania poświęcone miłoszowskim inspiracjom w twórczości Michaela Joyce'a towarzyszyć będą wydaniu eseju Joyce'a "popołudnie, pewna historia" w formie e-booka.

Harmonogram spotkań: 
Czytelnia Liberatury w Bydgoszczu (1.12.2011, godz. 18:00), wykłady - Piotr Marecki i Konrad Polak
Głośna Samotność w Poznaniu (3.12.2011, godz. 18:00), wykład - Mariusz Pisarski
Bunkier Sztuki w Krakowie (07.12.2011, godz. 18:30), wykład  - Mariusz Pisarski

Na zakończenie przytoczę jeden wspaniały wiersz naszego noblisty:

Piosenka o końcu świata

W dzień końca świata
Pszczoła krąży nad kwiatem nasturcji,
Rybak naprawia błyszczącą sieć.
Skaczą w morzu wesołe delfiny,
Młode wróble czepiają się rynny
I wąż ma złotą skórę, jak powinien mieć.
W dzień końca świata
Kobiety idą polem pod parasolkami,
Pijak zasypia na brzegu trawnika,
Nawołują na ulicy sprzedawcy warzywa
I łódka z żółtym żaglem do wyspy podpływa,
Dźwięk skrzypiec w powietrzu trwa
I noc gwiaździstą odmyka.
A którzy czekali błyskawic i gromów,
Są zawiedzeni.
A którzy czekali znaków i archanielskich trąb,
Nie wierzą, że staje się już.
Dopóki słońce i księżyc są w górze,
Dopóki trzmiel nawiedza różę,
Dopóki dzieci różowe się rodzą,
Nikt nie wierzy, że staje się już.
Tylko siwy staruszek, który byłby prorokiem,
Ale nie jest prorokiem, bo ma inne zajęcie,
Powiada przewiązując pomidory:
Innego końca świata nie będzie,
Innego końca świata nie będzie.

Chrześcijaństwo Euroatlantyckie

Rok Czesława Miłosza znacząco przyczynił się do popularyzacji jego twórczości u nas i na świecie. Pomimo wysuwanych czasami obiekcji Miłosz jest twórcą odwołującym się do wartości wypracowanych przez chrześcijaństwo, a dokładniej przez chrześcijańską cywilizację euroatlantycką. Medytując nad jego pięknymi i mądrymi utworami stajemy się bardziej Polakami, Europejczykami, domownikami cywilizacji transatlantyckiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz