#zostanwdomu/czytajblogi
Urodzona w Hiszpanii w Toledo (XI wiek), Kasylda utraciła swoją matkę w dzieciństwie. Jej ojciec, emir arabski, kształcił ją w nauce Koranu. Od swej młodości Kasylda opiekowała się chrześcijanami, więzionymi przez jej ojca.
Zachowała się piękna historia o jej dobroci. Chcąc przynosić więźniom chleb i mięso, ukrywała je w swojej fałdzistej sukience. Lecz ojciec zaczął coś podejrzewać. Pewnego razu podszedł do niej I zapytał, co ukrywa pod swoim ubraniem. Kasylda upierała się, że nosi róże z ogrodu. Ojciec pociągnął ją za obrębek sukni, spostrzegł kilka czerwonych róż i pozwolił jej kontynuować jej misję.
Rozmowy Kasyldy z chrześcijańskimi więźniami ostatecznie doprowadziły ją do rozważenia nawrócenia. Ale w międzyczasie rozwinęła się u niej choroba, która powodowała ciężkie krwotoki. Jednak zamiast raczej zaufać arabskim lekarzom, Kasylda zdecydowała się podjąć pielgrzymkę do świętej studni związanej ze św. Wincentym z Saragossy w Briviesca na północy Hiszpanii. Kiedy dotknęła wody, krew przestała wypływać. Kasylda niezwłocznie przystąpiła do chrztu. Postanowiwszy poświęcić swoje życie Chrystusowi, zamieszkała w celi w pobliżu studni, gdzie pozostała przez resztę swego życia. Zmarła około 1050 r.
Kasylda jest patronką tych, którzy nawracają się z islamu na katolicyzm. Jej wspomnienie obchodzone jest 9 sierpnia.
Przedwieczny Ojcze, przez wstawiennictwo św. Kasyldy z Toledo, wzmocnij ufność w moim sercu. Tęsknię za Twoim uzdrawiającym dotykiem. Amen.
MÓJ BLOG: MISJE – MISJONARZE ŚWIECCY – BŁOGOSŁAWIONA MARIA TERESA LEDÓCHOWSKA – CO CHCIAŁABY NAM DZISIAJ POWIEDZIEĆ PATRONKA DZIAŁALNOŚCI MISYJNEJ W POLSCE?
czwartek, 2 kwietnia 2020
poniedziałek, 17 lutego 2020
PATRON OSÓB UZALEŻNIONYCH OD NARKOTYKÓW
W 2000 roku św. Jan Paweł II kanonizował 120 mężczyzn, kobiet i dzieci, którzy ponieśli śmierć za wiarę w Chinach w latach 1648 – 1930. Osiemdziesięciu siedmiu było osobami świeckimi. Najwięcej z nich zginęło podczas powstania bokserów w 1900 roku, kiedy bokserzy w brutalnej kampanii przemocy wystąpili przeciw cudzoziemcom, Zachodowi a szczególnie przeciw chrześcijaństwu.
Marek Ji Tianxiang urodził się w rodzinie katolickiej w roku 1834. Jego brat był księdzem. Czytał katolickie książki napisane przez ojca Matteo Ricci. Niektóre źródła podają, że odbył praktykę lekarską; w każdym razie znał się na chińskiej medycynie, szczególnie na akupunkturze.
W wieku 40 lat z powodu choroby zaczął zażywać opium. Pomogło ono na chorobę, ale w efekcie stał się uzależniony. Pomimo jego najlepszych starań nie był w stanie zapanować nad uzależnieniem. Po wielokrotnie powtarzanej spowiedzi z tego samego grzechu brania narkotyku, jego ksiądz parafialny widząc, że nie potrafi zmienić swego postępowania, w końcu odmówił udzielenia mu rozgrzeszenia i innych sakramentów, dopóki nie zacznie kontrolować nałogu. W wyniku tego przez 30 lat miał zabronione przystępować do sakramentów.
Ale Marek nieustannie żywił wielkie pragnienie: umrzeć jako męczennik. Kiedy w 1900 roku bokserzy weszli do jego wioski, ochoczo wyznał swoją wiarę chrześcijańską i został pochwycony. Kiedy był prowadzony na egzekucję, podobno odmawiał litanię do Matki Bożej.
Marek Ji Tianxiang jest popularnie uważany za patrona osób uzależnionych od narkotyków.
Jego wspomnienie w kalendarzu liturgicznym Kościół Katolicki obchodzi 9 lipca (w grupie 120 męczenników chińskich).
• Kochający Ojcze, przez wstawiennictwo św. Marka Ji Tianxiang, uwolnij mnie od uzależnień i obsesji.
Marek Ji Tianxiang urodził się w rodzinie katolickiej w roku 1834. Jego brat był księdzem. Czytał katolickie książki napisane przez ojca Matteo Ricci. Niektóre źródła podają, że odbył praktykę lekarską; w każdym razie znał się na chińskiej medycynie, szczególnie na akupunkturze.
W wieku 40 lat z powodu choroby zaczął zażywać opium. Pomogło ono na chorobę, ale w efekcie stał się uzależniony. Pomimo jego najlepszych starań nie był w stanie zapanować nad uzależnieniem. Po wielokrotnie powtarzanej spowiedzi z tego samego grzechu brania narkotyku, jego ksiądz parafialny widząc, że nie potrafi zmienić swego postępowania, w końcu odmówił udzielenia mu rozgrzeszenia i innych sakramentów, dopóki nie zacznie kontrolować nałogu. W wyniku tego przez 30 lat miał zabronione przystępować do sakramentów.
Ale Marek nieustannie żywił wielkie pragnienie: umrzeć jako męczennik. Kiedy w 1900 roku bokserzy weszli do jego wioski, ochoczo wyznał swoją wiarę chrześcijańską i został pochwycony. Kiedy był prowadzony na egzekucję, podobno odmawiał litanię do Matki Bożej.
Marek Ji Tianxiang jest popularnie uważany za patrona osób uzależnionych od narkotyków.
Jego wspomnienie w kalendarzu liturgicznym Kościół Katolicki obchodzi 9 lipca (w grupie 120 męczenników chińskich).
• Kochający Ojcze, przez wstawiennictwo św. Marka Ji Tianxiang, uwolnij mnie od uzależnień i obsesji.
Subskrybuj:
Posty (Atom)